Believe

Miliony internetowych żartów na pewno nie pomagają Justinowi Bieberowi w odnalezieniu swojego targetu, który byłby naturalną ewolucją po okresie fascynowania dziewczynek z klas 1-3.

Mało kto traktuje artystę poważnie, jednak jemu nie przeszkadza to w zarabianiu kolejnych milionów hitami w stylu "Baby". Nadeszły jednak zmiany. Wokalista dorósł, a co ciekawsze jego muzyka razem z nim. Może nie jest to jeszcze rewolucja, jednak płyta "Believe" pokazuje, że być może za parę lat będziemy świadkami metamorfozy, jaką w poprzedniej dekadzie przeszedł Justin Timberlake.

Nowe piosenki Biebera to wciąż stuprocentowy pop, jednak można w nim usłyszeć wpływy innych gatunków muzycznych. Nieco hiphopowe "Boyfriend" okazało się być jednym z ciekawszych singli tego roku w swojej kategorii, a trzeba wiedzieć, że to nie jedyny as w rękawie młodego wokalisty.

Na płycie "Believe" znalazło się kilka bardziej tanecznych, wręcz elektro-popowych kompozycji ("Thought Of You", "Take You"). Nie zabrakło także wszechobecnego ostatnio dubstepu, którego echa wybrzmiewają w utworze "As Long As You Love Me". Całkiem nieźle wypadają też ballady "Die In Your Arms" oraz "Catching Feelings". Trudno jest podejść poważnie do recenzji płyty Justina Biebera, jednak słuchając "Believe" okazuje się, że może jeszcze będą z niego ludzie.

M. Kubicki
UNIVERSAL