THE TING TINGS - recenzje płyt

Array
(
    [0] => stdClass Object
        (
            [id] => 17253
            [title] => Sounds From Nowheresville
            [alias] => the-ting-tings-sounds-from-nowheresville
            [categories_id] => 1376
            [categories_type_id] => 457
            [introtext] => "Sounds From Nowheresville" – to niestety album, który świetnie wpisuje się w znaną wszystkim muzykom i recenzentom konwencję "syndromu drugiej płyty". The Ting Tings traci gdzieś swój dawny charakter, tworząc płytę nie tyle słabą, co po prostu o wiele gorszą od debiutu, który był bez wątpienia "wysoko zawieszoną poprzeczką".

            [date_publish] => 2012-04-13 00:00:00
            [categoryTitle] => Pop
            [categoryAlias] => pop
            [route] => /muzyka/recenzje/pop/17253-the-ting-tings-sounds-from-nowheresville
            [categoryRoute] => /muzyka/recenzje/pop
            [categoryParenRoute] => /20-lat-audio
            [images] => stdClass Object
                (
                    [lidowe] => Array
                        (
                            [0] => stdClass Object
                                (
                                    [content_id] => 17253
                                    [id] => 11816
                                    [width] => 240
                                    [height] => 240
                                    [alias] => lidowe
                                    [src] => /images/8/1/6/11816-the_ting_tings_sounds_from_nowheresville_max.jpg
                                    [title] => 
                                    [description] => 
                                    [zrodlo] => 
                                )

                        )

                )

            [image] => /images/8/1/6/11816-the_ting_tings_sounds_from_nowheresville_max.jpg
            [link] => /muzyka/recenzje/pop/17253-the-ting-tings-sounds-from-nowheresville
        )

)

THE TING TINGS

Sounds From Nowheresville

Wykonanie

Nagranie

"Sounds From Nowheresville" – to niestety album, który świetnie wpisuje się w znaną wszystkim muzykom i recenzentom konwencję "syndromu drugiej płyty". The Ting Tings traci gdzieś swój dawny charakter, tworząc płytę nie tyle słabą, co po prostu o wiele gorszą od debiutu, który był bez wątpienia "wysoko zawieszoną poprzeczką".

ZOBACZ WIĘCEJ

PODOBNE BRZMIENIE