CAMBRIDGE AUDIO
751BD

Nie tylko oferta płytowych formatów jest tu imponująca, ale także wyposażenie i jakość tej konstrukcji. Firma zbudowała odtwarzacz, który nawiązuje do jej najlepszych osiągnięć i spełni nie tylko wysublimowane brzmieniowe oczekiwania audiofi lów, ale udowodni też swoją wszechstronność oraz nowoczesność. Odtwarzacz Cambridge Audio odczytuje nie tylko BD 3D, ale też DVD-Audio i SACD.

Nasza ocena

Wykonanie
Skromny, szary, wręcz smutny… a wewnątrz znakomite procesory zarówno w torze obrazu, jak i dźwięku (upsampler Anagram), rozbudowana sekcja przetworników C/A z dziesięcioma niezależnymi torami.
Laboratorium
Full HD 3D, SACD i DVD-Audio, dwa porty USB, adapter Wi-Fi w komplecie, innowacyjny port e-Sata, obsługa dysków twardych z systemem NT FS, odczytuje wszystkie typy plików z FLAC włącznie, rozbudowany panel regulacji obrazu, dekoder HD, analogowe wyjścia wielokanałowe.
Brzmienie
Gładkie, subtelne, ale dynamicznie nieskrępowanE w stereo, w kinie odważniej i ostrzej, zawsze bardzo precyzyjnie - doskonałe lokalizacje źródeł pozornych.
Artykuł pochodzi z Audio

Cambridge Audio 751BD, mimo że ukrywa w środku najnowszą technologię, nie wyróżnia się na tle stonowanego, prostego designu całej linii Cambridge Audio. Ostre krawędzie, klasycznie "nakładana" przednia płyta, zatopiona we froncie szuflada, prosty wyświetlacz i całkiem zwykłe przyciski… Niepozorny, a jaki waleczny.

Z przodu jest także port USB (ukryty pod gumową zaślepką) - odtwarzacz odczytuje wszystkie typy plików, w tym AVI, MKV, a audiofi lskie potrzeby zaspokoi obsługą modnego formatu FLAC. Do tego podłączone dyski mogą być przygotowane z systemem plików NTFS, a nie tylko popularnym, lecz ułomnym FAT32. Na przednim panelu ulokowano też przełącznik trybów pracy fi ltrów cyfrowych (dla sygnałów audio) - to bardzo audiofilskie znamię.

W Cambridge Audio 751BD znajduje się komplet dekoderów surround w pełnej wersji HD, a więc z Dolby Digital TrueHD i DTS HD Master Audio - choć to już pewien standard, to warto zauważyć, że można je wykorzystać tylko do obróbki sygnału cyfrowego, jak też uzyskać strumień analogowy poprzez pełne wyjście 7.1. Jest też niezależne, stereofoniczne wyjście 2.0, a za tym wszystkim stoi wyjątkowa architektura sekcji audio – o czym za chwilę.

Z tyłu są też gniazda cyfrowe optyczne i koaksjalne oraz drugi port USB, ale o innym przeznaczeniu. W komplecie z odtwarzaczem znajdziemy specjalny przedłużacz zakończony podstawką oraz adapter sieci bezprzewodowej USB.

Należy to podłączyć właśnie z tyłu i dyskretnie ukryć gdzieś w szafce ze sprzętem. Transmisja Wi- i jest oczywiście tylko alternatywą dla podłączenia przewodowego LAN, a całą sieć wykorzystamy chcąc uruchamiać dodatki BD Live (w tym celu zadbano również o 1 GB pamięci wewnętrznej).

Cambridge Audio nie rozwinął się w stronę aplikacji sieciowych, które są mniej lub bardziej przydatne, ale obecnie ogromnie popularne w tańszych odtwarzaczach. Ciekawostką są dwa wyjścia HDMI.

To ukłon w stronę amplitunerów, wzmacniaczy czy procesorów, świetnie radzących sobie z dźwiękiem HD, ale mających trudności z odtwarzaniem obrazu 3D. Komplet wyjść wideo uzupełniają analogowe gniazda kompozytowe oraz komponentowe, a budowę systemów sterowania ułatwią złącza dla sygnałów podczerwieni oraz uniwersalny RS232.

W przypadku odtwarzaczy Blu-ray niedużych firm często występują dwa problemy: pierwszy z nich dotyczy ociężałego działania urządzenia, drugi – elegancji i przejrzystości menu ekranowego. Żaden nie znajduje tutaj potwierdzenia. Odtwarzacz nie tylko szybko się uruchamia, ale przede wszystkim bardzo szybko wczytuje zawartość płyt i reaguje na komendy.

Jeśli ustępuje pod tym względem liderom, to naprawdę nieznacznie. Menu jest rzeczywiście dość proste, pozbawione fajerwerków natury grafi cznej, ale czytelne i przyjemne w obsłudze - również dzięki szybkim reakcjom na wciskanie przycisków. W zakamarkach menu można też znaleźć bardzo obszerną sekcję regulacji parametrów obrazu.

Jest ona pochodną rozwiązań z wnętrza odtwarzacza, a tam zainstalowano rzeczywiście wyjątkowe układy. Za obróbkę sygnałów wideo odpowiada skaler Marvell QDEO - układ o wielkim potencjale, lecz z racji ceny rzadko spotykany w sprzęcie AV. Jego wyjątkowość polega między innymi na bardzo zaawansowanym i skutecznym algorytmie redukcji szumów.

W sekcji audio jeszcze więcej miłych niespodzianek: Cambridge posłużył się upsamplerem Anagram Technologies Q5, uznawanym przez wielu za najlepsze tego typu rozwiązanie. Układ (sprzętowo realizuje go procesor DSP Analog Devices) zajmuje się także redukcją jittera oraz realizuje funkcje fi ltrów cyfrowych, gdzie pojawia się wybór trzech różnych charakterystyk, przekładających się na różne cechy brzmieniowe.

Sama obróbka danych cyfrowych to jednak nie wszystko, zwłaszcza wobec wyjść 7.1 oraz dedykowanej parki 2.0 - otóż za nimi stoi aż pięć dwukanałowych przetworników C/A Wolfson WM8740, z których Cambridge Audio korzysta w swoich odtwarzaczach CD.

Brzmienie i obraz

Firma chwali się wieloma różnymi układami mającymi wpływać na jakość brzmienia. Przede wszystkim to ten przypadek, gdy do działania wkracza renomowany upsampler Anagram Technologies - nie wiem na ile jest to jego zasługa, a na ile kwestia konstrukcji całego urządzenia, symbiozy i współdziałania przyjętych rozwiązań, ale dźwięk jest wyjątkowo łatwo przyswajalny, delikatny, miękki, pozbawiony wszystkich nieprzyjemnych, ostrych, jak i płaskich akcentów. Nie jest to dźwięk stłumiony - porusza się w szerokim zakresie dynamiki, tyle że bez nerwowości i napięcia, swobodnie i naturalnie.

Taki styl ma oparcie na niskich częstotliwościach, które są wyraziste, a jednocześnie raczej spokojne, nie szarpią i nie wybijają rytmu, tyle że nie mają z jego utrzymaniem żadnego kłopotu.

Średnica gra najważniejszą rolę, nie krępuje się wyjść na pierwszy plan i może pochwalić się plastycznością oraz nasyceniem, nie są to jednak „ciepłe kluchy”, demonstruje dobrą przejrzystość i detaliczność, tyle że też nie szarżuje, głośny wokal nie staje się krzykiem.

Nieco inaczej ma się rzecz w przypadku kina domowego; tutaj odtwarzacz stać na więcej drapieżności, co objawia się animuszem wysokich tonów oraz mocniejszym, efektownie wybrzmiewającym basem. Cambridge nie będzie hamował energii filmowych hitów, które z założenia mają sprawić dużo frajdy i dostarczać emocji.

Dzięki wydajnej pracy góry pasma otoczeni jesteśmy detalami widowiska, ale każdy dźwięk ma precyzyjną lokalizację - w tym słychać klasę, brakującą tańszym odtwarzaczom, robiącym dużo dookólnego hałasu, w którym czasami trudno się połapać.

Mamy tutaj pełną czytelność i zrozumiałość wydarzeń. Nawet na ogół mocno rażące pochodnymi wysokiej kompresji płyty DVD (Dolby Digital) prezentują się w lepszej, płynniejszej formie, przestrzeń wypełnia się, brzmienie staje się bardziej treściwe, a przy tym nie gubi detali.

Specyfikacja techniczna

CAMBRIDGE AUDIO 751BD
Obraz Płynny, z pastelowymi, naturalnymi barwami.
Rodzaj Blu-ray
Wymiary: wys./szer./gł., W przypadku urządzeń testowanych w AUDIO wartość mierzona.
CAMBRIDGE AUDIO testy
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta marzec 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio marzec 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu