CAMBRIDGE AUDIO
AZUR DVD89

Cambridge Audio to jedna z ostatnich firm, które zdecydowały się na przygotowanie swojego odtwarzacza uniwersalnego. Nie stało się to, jak się przynajmniej wydaje, z powodu olśnienia i świetlanej wizji związanej z przyszłością dźwięku i formatów, a raczej dlatego, że wraz z układami DSP firmy Mediatek (które znalazły się także w innych odtwarzaczach z tego przedziału cenowego), w których dekodowane są wszystkie możliwe formaty, w tym SACD, pojawiła się po prostu taka możliwość. Doświadczenie w budowie odtwarzaczy DVD firma jednak ma, bo pierwszy model DVD300 wypuszczono pięć lat temu.

Nasza ocena

Wykonanie
Ładny front, standardowa obudowa i bebechy.
Laboratorium
Odtwarza niemal wszystkie dyski 12-cm, ma wyjście HDMI. Mało komunikatywny wyświetlacz i nieprzyjemny pilot.
Brzmienie
Zrównoważony, otwarty, lekki. Bez wypełnienia niskich rejestrów i specjalnej szczegółowości, ale zawsze strawny.
Artykuł pochodzi z Audio

Cambridge Audio AZUR DVD89 jest niewielki, można powiedzieć, że malutki. Pomimo to, a taki jest ostatnio trend, starano się go wyposażyć we wszystkie możliwe dekodery. Urządzenie odtworzy płyty CD, SACD i DVD-Audio.

Wideofile także powinni być jednak usatysfakcjonowani, ponieważ dostaną do ręki wyjście HDMI, a także DVID, można więc wysłać niezależnie cyfrowy obraz prosto do plazmy, a dźwięk przez HDMI do amplitunera. Obraz może być rozpakowany (progressive) i konwertowany do postaci 1080i. Mamy także dekoder DivX Pro (5.1) i MP3.

Co ciekawe, jak czytamy w materiałach firmowych, przez wyjścia analogowe 5.1 wypuszczony zostanie jedynie rozkodowany sygnał Dolby Digital, a DTS już nie. Dość mocno rozbudowana jest sekcja menu, ponieważ do dyspozycji mamy 13- punktowy korektor graficzny i możliwość kreowania dźwięku surround.

Tak dużo technologii w tak niedrogim urządzeniu oznacza, że gdzieś musiano szukać oszczędności. I znaleziono – w obudowie. W przeciwieństwie do np. odtwarzaczy CD Cambridge Audio, gdzie obudowy złożone są z grubych i sztywnych elementów aluminiowych, skręcanych w rogach z plastikowymi "słupkami", tutaj mamy standardową blachę, okrywającą górę i boki. Pozostawiono jedynie aluminiowy, sztywny (choć dość cienki) front.

Intensywnie niebieski wyświetlacz niestety jest niewielki, pokazuje tylko podstawowe informacje o odtwarzanej płycie. Pod nim umieszczono kilka przycisków, większość funkcji dostępna jest z pilota – niezbyt pięknego (innego niż w pozostałych urządzeniach CA). Możemy nim np. wyłączyć sekcję wideo, jednak tylko przy płytach CD – przy DVD-A już nie.

Tył jest mocno obsadzony, ponieważ, jak wspomniałem, mamy dwa wyjścia cyfrowego sygnału wideo – DVI-D oraz HDMI (niestety nie podano, której wersji), komplet wyjść 5.1 i dodatkowe wyjście stereo, wyjścia analogowego sygnału wideo, cyfrowe audio (elektryczne i optyczne) i wreszcie poczciwy SCART.

Wnętrze Cambridge Audio AZUR DVD89 nie jest specjalnie zatłoczone. Pośrodku umieszczono napęd DVD-ROM chińskiej formy ASA Technology, z odsprzęgniętą metalową częścią z wózkiem układu optycznego. Na most spinający boki naklejono duży pasek gumy.

W centrum głównej płytki znajdziemy duży układ DSP firmy MediaTek (MT1389EE), obsługujący wszystkie dekodery – obrazu i dźwięku. Ta tajwańska firma dostarcza kości do znaczącej części odtwarzaczy DVD – w materiałach na www mówi o opanowaniu ponad 45% rynku.

Ciekawą właściwością czipu jest to, że ma "załadowany" dekoder HDCD, który tutaj najwyraźniej nie został jednak uaktywniony. Sygnał wizyjny jest w nim "rozpakowywany" do postaci 576p. Zauważmy, że układ ten posiada oficjalny certyfikat DivX.

Nigdzie nie widać dekodera sygnału DSD, wygląda więc na to, że sygnał z płyt SACD konwertowany jest na PCM i dopiero wtedy przetwarzany (podobnie jest w nowych odtwarzaczach wieloformatowych Arcama).

Stąd sygnał jest rozdzielany – część płynie do innej kości MediaTeka (MT1392E), obsługującej wyjście cyfrowe HDMI (to tutaj następuje konwersja 576 na 1080), a część do przetwornika audio D/A CS4360 firmy Cirrus Logic.

Jest to sześciokanałowy przetwornik 24/192 o raczej przeciętych osią- gach, bo np. dynamika na poziomie 102 dB oznacza, że jego realna rozdzielczość nie przekracza 17 bitów… Poza tym nie akceptuje sygnału DSD, a więc potwierdza się to, że sygnał ten już wcześniej otrzymuje formę PCM.

Konwersja I/U, filtry i bufory "załatwiono" w pojedynczych układach scalonych 4558. Wyjścia – poza HDMI – są niezłocone. Urządzenie wygląda na przygotowane w całości w systemie OEM (i tak jest w rzeczywistości – przygotowała je firma OPPO).

Odsłuch

Nie wiem, czy to sprawa softwaru, czy mojej niekompetencji, ale okazuje się, że sygnał wideo wysyłany przez HDMI jest zawsze upsamplowany i wysyłany w aspekcie 16:9.

Miałem też kilka problemów spowodowanych dość niekonwencjonalną hierarchią ustawień w setupie. Nie potrafiłem np. w żaden sposób zmienić ustawienia preferowanej sekcji płyt SACD z wielokanałowego na stereo – na stałe było "multichannel", i już. Na wyjściu stereo pojawiał się wprawdzie sygnał dwukanałowy, jednak musiał być zmiksowany ("downmix") w układzie Mediateka, a przecież osobny miks stereo jest jedną z zalet płyt SACD.

Dźwięk jest zbliżony do tego, co otrzymamy z Pioneera DV-696AV – dość lekki, bez specjalnej szczegółowości, nastawiony raczej na bezproblemowe odtwarzanie kolejnych płyt. Scena ma jednak spore rozmiary, a góra wydaje się lepiej oczyszczona.

Zarówno materiał 24/192 z płyty Muddy’ego Watersa "Folk Singer" (Classic Records, HDAD 2008, DVD-A 24/192; 24/96), jak i poddana downmiksowi do stereo, płyta "Love" The Beatles (Apple/EMI 79812, DVD-A 24/96), zabrzmiały wyraźnie i klarownie. Pierwszy plan pokazywany jest dość daleko, cały przekaz ma dystans, nie rzuca się na słuchacza.

Znacznie lepiej niż z Pioneera został odtworzony materiał z płyt SACD – bez cienia krzykliwości, w spokojny sposób. Nie było mowy o jakimś wyrafinowaniu, jednak problemu też nie było. Działanie CD Direct można było usłyszeć przy płytach CD.

Wyłączenie obrazu skutkuje zniknięciem zawieszonego między wykonawcami rozjaśnienia. A dźwięk z CD jest bardzo przyjemny, wcale niewiele gorszy niż z DVD-A, a przypominający ten z SACD. Norah Jones z płyty "Not To Late" (Blue Note/EMI 382035, CCD) miała kremową barwę, bez specjalnej rozdzielczości, ale i bez niespodzianek.

Zaskakująco dobrze CA wypada jako źródło obrazu – znakomicie poradzi ł sobie z filmami w DiVX: odtwarzał bez żadnego zrywania, ani spowalniania. Z filmami DVD otrzymujemy nasycone, wyraźne kolory, bez dużej ilości szczegółów, ale i bez męczących artefaktów MPEG2.

To nie jest urządzenie audiofilskie, ale wygląda wyjątkowo atrakcyjnie i ma ładny obraz, więc podłączone przez koaksjal (dźwięk) i HDMI (obraz) nie powinno sprawić zawodu.

Specyfikacja techniczna

CAMBRIDGE AUDIO AZUR DVD89
Obraz Poprawny, podobnie jak dźwięk przyjemny, bez przerysowań.
Obsługiwane formaty DVD-V, DVD-A, SACD, CD, MP3, DIVX
Wyjścia wideo HDMI/kompon.
Wyjściowa rozdzielczość 1080i
Dekodery surround DD, DTS, DPLII
Wymiary: wys./szer./gł., W przypadku urządzeń testowanych w AUDIO wartość mierzona.
CAMBRIDGE AUDIO testy
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta marzec 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio marzec 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu