WHARFEDALE
OPUS 2

Brytyjska firma Wharfedale ma długą tradycję i dawne audiofilskie zasługi, ale od pewnego czasu specjalizuje się przecież w produktach niskobudżetowych. Objawienie ekskluzywnej na tym tle serii Opus pokazuje, że podejmowane są zdecydowane działania, by zmienić wizerunek firmy. Ale nie jest przecież wykluczone, że w kategorii kolumn wysokiej klasy, Opusy staną się równie atrakcyjne, jak seria Diamond wśród głośników popularnych.

Nasza ocena

Wykonanie
Piękna, idealnie wykończona skrzynia. Dobre i oryginalne przetworniki.
Laboratorium
Wzmocniony bas, bardzo dobra liniowość zakresu średnio-wysokotonowego, doskonałe charakterystyki kierunkowe i minimalny wpływ maskownicy. Umiarkowanie wymagająca impedancja.
Brzmienie
Potężny dźwięk z kapitalną średnicą. Dynamiczny wyższy bas, góra czysta i delikatna.
Możesz pobrać ten artykuł w formacie

Seria Opus składa się z kilku dużych modeli. Najmniejszy jest Opus 1, ale i on jest trójdrożny i wolnostojący, największy zaś Opus 3. Jest też centralny Tri-Centre oraz efektowe Tri-Surround. Wszystkie wymienione konstrukcje wykorzystują podobne głośniki wysokotonowe i średniotonowe.

Te ostatnie są najbardziej charakterystyczne, bowiem w Opusach pojawiają się bardzo rzadko spotykane średniotonowe głośniki kopułkowe (ze względu na średnicę - 75-mm - raczej kopułowe).

Tweetery to z zewnątrz klasyczne kopułki 25 mm, napędzane magnesem neodymowym. Producent podaje, że przetwornik ten zdolny jest do przetwarzania częstotliwości aż do 45kHz, co może mieć znaczenie dla SACD i DVD-A.

W sekcji basowej nie ma już takiego porządku. Modele Opus 1 i Opus 2 wykorzystują głośniki 20-cm, w największym modelu użyto pary 25 cm. W centralnym i efektowych wykorzystano "siedemnastki". Plecionka membran niskotonowych wykonana jest włókna węglowego.

Po wyjęciu pierwszego Wharfedale Opus 2 z pudła przysiadłem z wrażenia - muszę to przyznać. Powodem jest lakier fortepianowy o oszałamiającej gładkości i połysku. Ów lakier Wharfedale kładzie na okleiny w trzech kolorach: czarnym, rosewood i birds eye maple.

Oglądając obudowę pod światło udaje się wyłowić minimalne rysy i wgłębienia w fornirze (dowód jego naturalności). Lakier wypełnia jednak wszystkie i tworzy absolutnie idealną powierzchnię. Przednia ścianka Opus 2 ma standardową szerokość, obudowa zwęża się jednak szybko ku tyłowi.

Uzasadnienie producenta jest proste: względy wzornicze są oczywiście istotne, ale jeszcze ważniejsze jest tłumienie rezonansów. Zaciski są potrójne (a kolumna jest trójdrożna), ułożone w pionie i połączone solidnymi, złoconymi, zworami.

Jeżeli jednak przyjdzie nam do głowy zastosować bi-amping lub po prostu biwiring, to w pudełku znajdziemy podwójne zwory gotowe połączyć sekcję wysokotonową ze średniotonową. Pod dolną ściankę przykręcono wyprofilowany panel z mdf.

Dwa kolce wkręcone są bezpośrednio w skrzynkę, pozostałe dwa do wspomnianego panelu. Wsporniki kolców są modułowe i składają się z masywnych nakrętek, z przodu zastosowano po trzy, z tyłu wystarczyło po jednym - by kolumna stała pionowo.

W komplecie znalazły się także kolce wysokie (standardowe ustawienie przewiduje niskie) i talerzyki chroniące przed zniszczeniem podłogę. W zestawie powinny być również cztery bawełniane rękawiczki, niestety znalazłem tylko dwie, co odczytałem jako sugestię, że sam muszę te potwory dźwigać.

Do budowy użyto mdf-u 33 i 18 mm, oczywiście front jest z grubszego materiału. Wnętrze jest solidnie wzmocnione kilkoma przegrodami. Membrana kopułkowego średniotonowego i jego układ magnetyczny są od tyłu zamknięte plastikowym kubkiem.

Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że ów przetwornik (razem z wysokotonowym) pracują w wydzielonej komorze o objętości aż 10 litrów. Dla przetworników basowych pozostały 54 litry. Ich wentylowane układy magnetyczne mają 11,5 cm średnicy, a kosze są blaszane. Z zewnątrz wyglądają jeszcze lepiej, bo kryją się pod masywnymi, aluminiowymi pierścieniami.

Odsłuch

Wharfedale Opus 2 są głośnikami grającymi potężnie, ale też ciepło i trochę kameralnie. Może to sugestia, ale wydaje się, że wielka kopuła średniotonowa wykonuje nie byle jaką robotę. Średnica jest soczysta i mocna.

Instrumenty są namacalne, duże jak w naturze. Dobrze ustawione Opusy potrafią je też precyzyjnie umiejscowić, zapewnić przestrzeń i oddech. Góra pasma jest sama w sobie najzupełniej poprawna, ale nie ma już tej siły perswazji, co środek. Wysokie tony są aksamitne i mają dobrą rozdzielczość, ale grają mało ofensywnie.

Jeżeli akcja utworu nie jest zbyt gęsta, to góra wystarczająco dobrze uzupełnia główne informacje, jeżeli jednak ostro nagrane instrumenty chcą narobić trochę bałaganu, to wysokie tony uczestniczą w tych działaniach niechętnie. Może to i dobrze dla utrzymania spokojnego nastroju, ale brak szorstkości i metaliczności można też ocenić jako brak pełnej naturalności.

Bas, tam gdzie jest, jest rewelacyjny. Wyższy jego podzakres działa szybko, zdolny do uderzenia, ale i do dyskrecji. Potrafi być mocny, dynamiczny, ale i łagodny, w balladowym nastroju. Jego ekspansywność daje się we znaki tylko od czasu do czasu. Za to za mało dzieje się przy tonach najniższych. Niektórych efektownych tąpnięć brakuje.

Mimo że do ideału jeszcze brakuje, Wharfedale Opus 2 to kolumna bardzo charyzmatyczna. Zawdzięcza to połączeniu dużej masy brzmienia, dynamiki niskich tonów, ze swobodą i wspaniałą naturalnością średnich tonów.

Wejście Wharfedale na pułap 10000 zł z pewnością się udało. Opus 2 prezentuje się wybornie, a brzmieniem nie ustępuje utytułowanej konkurencji. Ma przy tym własny muzyczny styl, który może się bardzo podobać.

Specyfikacja techniczna

WHARFEDALE OPUS 2
Moc wzmacniacza [W] 250
Wymiary [cm] 112/38/55
Typ obudowy br-t
Rodzaj głośników W
Efektywność [dB] 88
Impedancja (Ω) 6
Wymiary: wys./szer./gł., W przypadku urządzeń testowanych w AUDIO wartość mierzona.
Laboratorium
Wharfedale OPUS 2

Laboratorium Wharfedale Opus 2

Charakterystyka impedancji (rys. 1) pokazuje, że mimo swej wielkości i skomplikowanego układu, Opus 2 nie jest specjalnie trudnym obciążeniem. Zmienność jest duża, ale minima plasują się na poziomie ok. 5 omów (powyżej 100Hz i powyżej 10kHz), więc konstrukcję tę można uznać za znamionowo 6-omową.

Charakterystyka przetwarzania wygląda bardzo ładnie powyżej 250Hz, ale w okolicach 100Hz została uwypuklona (rys. 2).

Badanie pracy głośników niskotonowych i układu bass-reflex pokazano na rys. 3. Częstotliwość rezonansowa obudowy leży nieco powyżej 30Hz, ale mimo niskiego strojenia charakterystyka wypadkowa ma przy tej częstotliwości spadek już ponad 10dB. Pasożytnicze zjawisko rezonansowe pojawia się przy 160-170Hz, częstotliwość wskazuje na falę stojącą obudowy, małym "ząbkiem" odbiło się to również na komentowanej już charakterystyce impedancji.

Charakterystyki zakresu średnio-wysokotonowego, mierzone na osi głównej i pod kątami 15° i 30° (rys. 4), pokazują bardzo dobrą stabilność. We wszystkich trzech przypadkach kształt krzywej można uznać za poprawny, oczywiście z pojawiającą się tendencją do osłabiania wyższych tonów wraz ze zwiększaniem kąta.

Maskownica lekko obniża poziom wysokich tonów, ale nie wprowadza poważnych nierównomierności (rys. 5).

Możliwość podłączenia tri-wiring skłoniła nas do zmierzenia indywidualnych charakterystyk poszczególnych sekcji (rys. 6). Ujawniają one, że częstotliwości podziału ulokowano przy 700Hz i 4kHz.

A.K.

WHARFEDALE testy
Live Sound & Installation kwiecień - maj 2020

Live Sound & Installation

Magazyn techniki estradowej

Gitarzysta marzec 2024

Gitarzysta

Magazyn fanów gitary

Perkusista styczeń 2022

Perkusista

Magazyn fanów perkusji

Estrada i Studio czerwiec 2021

Estrada i Studio

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Estrada i Studio Plus listopad 2016 - styczeń 2017

Estrada i Studio Plus

Magazyn muzyków i realizatorów dźwięku

Audio marzec 2024

Audio

Miesięcznik audiofilski - polski przedstawiciel European Imaging and Sound Association

Domowe Studio - Przewodnik 2016

Domowe Studio - Przewodnik

Najlepsza droga do nagrywania muzyki w domu