Po licznych spekulacjach, plotkach i niezliczonych ilościach mniej lub bardziej oficjalnych informacji, mamy nadzieję, że znamy ostatecznie finał historii zespołu Led Zeppelin.
Manager Jimmy'ego Page'a, Peter Mensch, wypowiedział się dla radia BBC w zeszłym tygodniu następującymi słowami: "John Paul Jones i Jimmy Page lubią razem grać. Jason Bonham to naprawdę dobry perkusista. Więc czemu nie mieliby razem występować? Potrzebujemy tylko znaleźć wokalistę.". Jednakże już parę dni później, Mensch udzielił wywiadu w Music Radar w którym powiedział: "Nie będzie nowego wydawnictwa w 2009 roku. Nie będzie trasy. To definitywny koniec Led Zeppelin. Pozostali członkowie zespołu przesłuchali kilku wokalistów, którzy mogliby zastąpić Roberta Planta, ale nic z tego nie wyszło. To tyle. To koniec. Nie ma absolutnie żadnych planów na przyszłość dla tej grupy. Zero. Jeżeli nie było cię w 2007 roku w londyńskiej O2 Arena, po prostu przegapiłeś ich. Nie mogę chyba jaśniej tego ująć. Marzę o tym byśmy w końcu zamknęli ten temat i nie mówili więcej o powrocie Led Zeppelin.". My już też więc milczymy i przypominamy jedynie, że jutro minie 40 rocznica od momentu wydania przez Zeppelinów ich debiutanckiego krążka.
kerrang.com
Led Zeppelin - Kashmir