Conrad Murray miał podać Jacksonowi tabletki uspokajające i nasenne oraz wstrzyknąć mu propofol - środek stosowany do narkozy. I to właśnie, według lekarza sądowego, miał doprowadzić do śmierci Michaela.
Przesłuchania przed sądem rozpoczną się w styczniu i potrwają prawdopodobnie wiele tygodni. Prokuratura przedstawi wtedy materiał dowodowy, na którego podstawie sędzia zadecyduje, czy rozpocząć proces lekarza. Jeśli tak się stanie, będą grozić mu cztery lata więzienia.
Tmz