Każdy z koncertów to inny etap w życiu muzyków. Od trudnego początku po odejściu Czesława Niemena, przez niezwykle męczącą trasę koncertową w Niemczech, po próbę reaktywacji i koncerty w USA.
Zespół "Szukaj, Burz, Buduj" a w wersji eksportowej "Search, Break & Build" to Józef Skrzek, Apostolis Antymos i Jerzy Piotrowski (trzon zespołu przez lata pozostawał ten sam); niezwykle intensywnie pracujący młodzi gniewni, objawienie polskiej sceny lat 70, nadzieja krajowego, podupadającego wówczas rocka.
SBB grali niezliczone koncerty. Podczas trasy z węgierskim Locomotiv GT byli lepiej przyjęci niż gwiazdy wieczoru. Ich debiutancka płyta, pierwszy w Polsce LP nagrany na żywo, zdobyła olbrzymią popularność.
SBB zostali ikoną sukcesu w gierkowskiej Polsce. W latach 1975-77 zdobyli wszystko co można było osiągnąć. Gdy latem 1977roku pojawiła się możliwość powalczenia o zachodni rynek - zespół bez chwili wahania z niej skorzystał. Dziś oddajemy wszystkim fanom SBB i dobrego, polskiego rocka trzy koncertowe albumy:
Live in Buchholz 1978
Koncert wchodzący w skład trasy promującej "Follow My Dream", pierwszy album zespołu nagrany z myślą o rynku zachodnim. Tempo, które narzucił zespołowi niemiecki promotor było szalone. Muzycy odwiedzili chyba każde miasto w Niemczech, które posiadało scenę koncertową lub klub. SBB pojawili się także w Austrii, Belgii, Szwajcarii i Holandii. W przerwach między poszczególnymi etapami zachodniej trasy grali na koncertach w Polsce, Czechosłowacji i na Węgrzech.
W tym czasie SBB znaleźli także czas na zarejestrowanie kolejnego albumu - "Welcome" - i kilku sesji radiowych. W trakcie trasy zespół coraz swobodniej podchodził do programu. W Buchholz pominięto brawurową uwerturę na dwa zestawy perkusyjne i liczne syntetyzatory Jóżefa Skrzeka. "Walking Around The Stormy Bay", wypełniając pierwszy set suitą "Going Away", wzbogaconą o "Deszcz kroplisty, deszcz ulewny", obowiązkową solówkę perkusyjną Jerzego Piotrowskiego. Koncert został zagrany z niezwykłym ogniem, wiele utworów wykonano w unikalny sposób. Na finał zaprezentowano "Why No Peace" z przygotowywanej wówczas płyty "Welcome".