Na zdjęciu znajdują się nie dwa, ale trzy głośniki - trzeci, wysokotonowy, schował się w środku średniotonowego (z prawej), jednak prowadzi do niego trop w postaci przewodów wchodzących do centrum układu magnetycznego głośnika średniotonowego.
Podwójne zaciski firmowo połączono nie zworami w formie blaszek, ale ambitnie wyglądającymi odcinkami przewodów, w dodatku zakończonych szpilkami. Spróbujcie jednak założyć widły, a okaże się, że nie można; chcąc wetknąć banany, trzeba wydłubać głęboko siedzące zaślepki. Szlag może trafić, zwłaszcza w pracy...
Opływowa obudowa to mniej fal stojących wewnątrz i więcej uroku na zewnątrz. Na górnej ściance znajduje się metalowe wybrzuszenie, dające oparcie wystającej części głośnika. Ładnie, tylko po co? Po to, żeby było ładnie.
Materiał maskownicy rozciąga się na plastikowej ramce o cienkich bocznych krawędziach i nieregularnych "oknach". Dzięki temu jej wpływ na promieniowanie nie jest druzgocący.
Na basie celuloza - tutaj KEF nie wymyśla prochu. Tylko centralną część membrany wykonano z tworzywa, nadając jej kształt pocisku, który w tym zakresie częstotliwości... nie ma żadnego znaczenia. Ale wygląda bojowo.
Uni-Q, czyli głośnikowe dwa w jednym - pomysł wprowadzenia kopułki wysokotonowej w centrum głośnika średniotonowego liczy sobie już 20 lat, kolejne generacje tego rozwiązania wyróżniają kolumny KEF-a wśród konkurencji.