Kształt T-2
jest wyraźnie
zorientowany
na redukcję
głębokości, ale
nie jest takim
"płaszczakiem"
jak satelity - nie
tyle z powodu
konstrukcji samego
przetwornika, lecz
przede wszystkim ze
względu na konieczność
uzyskania optymalnej objętości
obudowy dla uzyskania
dobrze rozciągniętej charakterystyki
przetwarzania.
W T301 i T101 nie zaaplikowano koncentrycznych układów Uni-Q -
takich w wersji płaskiej KEF jeszcze nie opracował, ale teoretycznie
nie jest to niemożliwe.
Pomysł na płaski przetworniki KEF-a
nie polega na jego rewolucyjnym przekonfi
gurowaniu, ale na drobiazgowym
zredukowaniu grubości wszystkich
elementów; inaczej mocowane jest tylko
dolne zawieszenie - nie do cewki, a do
kołnierza wystającego z membrany.
Wyposażenie jest prawie minimalistyczne - tylko
jedno wejście RCA (dla sygnału LFE), przełącznik
trybów włączania, przełącznik fazy, ale też nietypowa
regulacja kształtu charakterystyki.