Inaczej niż zwykle w 'powyginanych'
obudowach, jak np. Jamo C803, skrzynka
Mentorów ma ścianki boczne proste, za to
wypukłą tylną i przednią. Na froncie pojawia
się jednak jeszcze dodatkowy panel, który
daje głośnikom łatwiejszą do ich montażu,
płaską powierzchnię. Ale ani trochę nie psuje
to elegancji niezwykle powabnych małych
Mentorków.
Na pierwszy rzut
oka otworu bas-refleks nie
widać ani
z przodu, a ni
z tyłu... a jednak
jest właśnie tutaj
- chowa się
w oprawie
gniazda przyłączeniowego.
Terminal składa
się z jednej pary,
bardzo ładnych
zacisków.
Producent wyjaśnia, że takie położenie
otworu pozwoliło na niższe dostrojenie układu
rezonansowego obudowy - być może poprzez
instalację tunelu dłuższego, niżby na to
pozwoliła głębokość obudowy?
Obydwa głośniki wysokotonowe napędzane są magnesami neodymowymi. I znowu nalepka z nazwą serii; jak najwięcej detali ma świadczyć, że seria ta została przygotowana z najwyższą starannością i z wykorzystaniem elementów zaprojektowanych specjalnie pod jej kątem.
Głośnik nisko-średniotonowy
nie jest duży, ale solidny i elegancki.
Już z zewnątrz uwagę zwraca
prowadzona finezyjną linią krawędź
zawieszenia. Z tyłu widzimy
nowoczesny, profilowany
i starannie polakierowany odlew
kosza - podobnie wykończono
układ magnetyczny,
dodatkowo ozdobiony
naklejką.
Oryginalny moduł
wysokotonowy Dali łączy
28-jedwabną kopułkę
i przetwornik wstęgowy.
Podział kompetencji
następuje przy 12 kHz.
Oczywiście to wstążka
zajmuje się częstotliwościami
najwyższymi,
ale to kopułka jest
lepsza w większej części
zakresu wysokotonowego.