Sonus należy
do "zakonu pojedynczogniazdkowców",
i stosuje zaciski własnego projektu. Ponieważ
kolumna lekko pochyla się do tyłu, więc
podparto ją tam nieco szerzej. Widoczny
otwór bas-refleksu współdziała z głośnikiem
niskotonowym, ale średniotonowy ma swój
własny w górnej części obudowy.
Całą obudowę pokryto skórą, która nie
straciła wyprofilowań charakterystycznych
dla Sonusa; inny materiał możemy zobaczyć
tylko na maskownicy, gdzie delikatne logo
prezentuje się bardzo gustownie.
Sonus nie unika już filtrów
wyższego rzędu, pracując
nad wyrównaniem charakterystyki
przetwarzania. Mimo
skomplikowanego układu, nie
zabrakło ani funduszy, ani
miejsca na dobre elementy,
czego nie można powiedzieć
w przypadku niektórych konkurentów.
Bas-refleks wyprowadzony
z komory głośnika średniotonowego,
i to dość wysoko filtrowanego
(400 Hz), to rzecz rzadko
spotykana, ale konsekwentnie
stosowana przez Sonusa.
...i bez niej
każdy, kto ma
o tym jakieś pojęcie,
pozna HDS-a
164 Nomex, nawet
go nie wykręcając.
Sonus wykorzystał
"ścięty" kosz, redukując
szerokość
frontu obudowy.
Duet średnio-wysokotonowy
zaprojektowali inżynierowie Vify;
głośnik średniotonowy ma korzenie
jeszcze w początkach lat 90.,
w "dwunastce" z serii Premium Line.
Wysokotonowy to neodymowa (mała)
wersja pierścieniowego XT25. Dzięki
umiarkowanym wymiarom centra
akustyczne głośników leżą
blisko siebie.
A jednak zdecydowanie nie jest to standardowy
produkt Vify, bo szpic w centrum jest tu
ostrzejszy i metalowy, co na pewno wpływa
na charakterystykę w zakresie najwyższych
częstotliwości
"Dwunastka" Vify z celulozową powlekaną
membraną sięga wysoko wyrównaną charakterystyką
i szerokim rozpraszaniem, dzięki
czemu można było ustalić wysoką częstotliwość
podziału (4000 Hz).