Jak mówi o płycie sam autor: "Chcę , żeby ludzie usłyszeli jak ewoluuje muzyka, którą gram. Chcę być postrzegany jak artysta, który nie spoczywa na laurach, nie żyje tylko i wyłącznie swoimi osiągnięciami z przeszłości ale ciągle idzie do przodu, dba o to , żeby jego muzyka rozwijała się i wciąż utrzymywała się na jak najwyższym poziomie".
Album był nagrywany w przeciągu 5-ciu dni w Nashville Grand Victor Sound Studios (wcześniej znane jako RCA Studio A) pod czujnym okiem wieloletniego producenta Bonamassy, Kevina Shirley`a, a sesji brali udział m.in. perkusiści Anton Fig, Greg Morrow, basista Michael Rhodes, klawiszowiec Reese Wynans.
Obok mocnych klasycznych bluesowych dźwięków "Blues Of Desperation" zawiera także eleganckie i emocjonalne ballady oraz rzeczy typowo akustyczne. Mianownikiem wspólnym jest jak zwykle doskonale brzmiąca gitara Mistrza.
"Na płycie nie zabraknie bardzo długich solówek, pozwoliliśmy sobie nawet na małe jamowanie w trakcie utworów - oddajemy pokłon Jeffowi Beckowi i Ericowi Claptonowi z okresu lat 70. i myślę, że ludzie, nie tylko ześwirowani na punkcie gitary ale także zwykli fani muzyki, tacy jak ja, pokochają "Blues Of Desperation" - dodaje Joe Bonamassa.
Źródło: Mystic