Płyta jest nawiązaniem do czasu, jaki artysta spędził w Anglii, gdzie kształtowała się jego muzyczna wrażliwość i sympatia dla The Beatles. Były wczesne lata 80., kilkunastoletni wówczas Grzegorz Turnau próbował ze słuchu dobierać właściwe akordy do ulubionych piosenek kultowej kapeli.
Pierwotnie zamierzałem zatytułować tę płytę "For No One" - w nawiązaniu do emblematycznej beatlesowskiej ballady. Skoro często wracałem do tych piosenek i grywałem je dla relaksu czy podczas domowych imprez, tytuł wydawał się odpowiedni: ta płyta nie jest "dla kogoś", tylko dla mnie. Ale w końcu nazwałem ją "Bedford School". Dlaczego? Wyjaśnieniem jest piosenka tytułowa. W każdym razie – mam taką nadzieję" - przyznaje artysta.
Na płycie, poza autorską "Bedford School", można odnaleźć autorskie aranżacje utworów znanych z repertuaru takich artystów, jak The Beatles, Paul McCartney, Billy Joel, Donald Fagen, Sting czy Queen.
Źródło: materiały prasowe