"The Essential Melody Gardot" jest świadectwem rozwoju Artystki jako wokalistki i autorki tekstów, oraz dokumentacją muzycznej podróży, którą rozpoczęła w 2004 roku, leżąc w szpitalnym łóżku i dochodząc do siebie po wypadku samochodowym.
Większość utworów na płycie "The Essential Melody Gardot" pochodzi z sześciu albumów studyjnych - od jej debiutu "Worrisome Heart" (2008), aż do współpracy z brazylijskim pianistą Philippe Powellem przy albumie "Entre eux deux" (2022). Kilka z nich to specjalne remiksy lub wersje, które nie były wcześniej dostępne, takie jak "Love Song" Eltona Johna (pierwotnie z albumu Sunset in the Blue z 2020 roku) z trębaczem Ibrahimem Maaloufem.
Wiele z nich podkreśla wielojęzyczne umiejętności Artystki, która płynnie śpiewa po francusku ("La chanson des vieux amants", "La Vie en Rose") i hiszpańsku ("La Llorona"). Na albumie znalazły się tez cztery nagrania koncertowe.
Czytaj również nasze recenzje płyt Melody Gardot
Dwa utwory na "The Essential Melody Gardot" nie zostały do tej pory opublikowane. Są to "La Llorona", meksykańska ballada pełna tragedii, oraz "First Song" będąca mistrzowskim odczytaniem kompozycji Abbey Lincoln/Charlie Haden (w utworze usłyszymy na basie Charliego Hadena oraz brazylijskiego wiolonczelistę Jaquesa Morelenbauma i klawiszowca Gila Goldsteina).
"Charlie był katalizatorem" - wspomina Gardot. "To był przypadek, wyjątkowa chwila niczym sesja Money Jungle [sesja Duke'a Ellingtona/Charlesa Mingusa/Maxa Roacha]. Byliśmy tam wszyscy, a Charlie wręczył mi nuty i powiedział: "Chcę, żebyś to zaśpiewała".
***
Melody Gardot zarówno jako wokalistka jak i autorka tekstów, znajduje się w ścisłej czołówce artystów jazzowych lub pokrewnych jazzowi na dzisiejszej scenie, których muzyka osiągnęła tak wielką popularność w swoim nurcie.
Melody Gardot jest jedną z niewielu, która osiągnęła wszystkie muzyczne szczyty. Ale nazwanie jej wokalistką jazzową - jak robi to większość - jest zbyt proste i ograniczające dla kogoś, kto znalazł sposób na uwolnienie twórczości od jakichkolwiek kategorii. Mimo to sama przyznaje, że inspiracje czerpała z tradycji wokalnej Billie Holiday, Peggy Lee, Edith Piaf, Blossom Dearie, Chris Connor, Shirley Horn, Astrud Gilberto.