Z poprzednich produkcji w składzie The Bill pozostał Dariusz "Kefir" Śmietanka i Sebastian Stańczak, który grał na "Historiach Prawdziwych". Od tego czasu zmianie uległa sekcja rytmiczna. Mielonego na bębnach zastąpił Artur "Artie" Woźniak, a na basie od 3 lat gra Gerard "Gere" Chodyra.
Praca nad krążkiem rozpoczęła się rok po zmianie perkusisty. Wyjątkowa pracowitość i bardzo duże umiejętności Artiego wniosły do zespołu powiew nowego i dały nadzieję, że warto spróbować jeszcze raz. Pierwsze nagrania pojawiły się w połowie 2012 r., jednak forma ich realizacji nie była zadowalająca. Zespół zrezygnował z radomskiego studia, a materiał wyrzucił do kosza.
Rozpoczęło się poszukiwanie studia i praca nad kolejnymi utworami. The Bill wrócił do sali prób Miejskiego Ośrodka Kultury w Pionkach i w spokoju przez prawie rok przygotowywał kolejne piosenki. W sferze muzycznej dominował Sebek. To on skomponował 9 z 12 utworów na płycie. Teksty, jak zwykle napisał Kefir.
Do warszawskiego Freeze Art Studio weszli w styczniu. Oddając się pod opiekę Marcina "Marchewy" Mackiewicza, stworzyli płytę, której brzmienia oczekiwali od lat. Doskonała atmosfera w studio i rok ciężkiej pracy na próbach pozwoliły nagrać materiał w tempie, którego nikt się nie spodziewał.
Muzycznie panuje na "8siem" bardzo duże zróżnicowanie. Mieszają sie tu bardzo ostre, prawie hard core`owe i metalowe riffy z typowym, melodyjnym punk rockiem. Jest też trochę wolniej i bardziej nastrojowo. Pojawiają się brzmienia bazujące na stylistyce lat 60.
materiały prasowe