Mało gorące lato sprawiło, że ma się wielką
ochotę posłuchać latynowskich rytmów. Można
sobie wyobrazić, jak leży się na wyspach Bora Bora,
sącząc drinka z parasolką. Artystą, który najszybciej
pozwoli nam przenieść się na taką niebiańską plażę,
jest bez wątpienia Marcos Valle.