Selah Sue to "ta dziewczyna od Kinder bueno". Jeszcze do niedawna, kiedy szefowie największych imprez ogłaszali ją jako jedną z gwiazd, bywało, że nie potrafiłem skojarzyć, skąd znam jeden z najlepszych głosów zachodniej Europy.
Selah Sue to "ta dziewczyna od Kinder bueno". Jeszcze do niedawna, kiedy szefowie największych imprez ogłaszali ją jako jedną z gwiazd, bywało, że nie potrafiłem skojarzyć, skąd znam jeden z najlepszych głosów zachodniej Europy.
Debiutancki album Selah Sue zbiera same komplementy. W recenzjach przyrównuje się ją do Erykah Badu i Lauryn Hill, nazywa się europejskim odpowiednikiem tych artystek. To ocena nieco na wyrost, ale trzeba przyznać, że jej piosenki wpadają w ucho.