Muzycy dali sobie zbyt
mało swobody, by powstało znaczące dzieło. Gdyby poszli
zdecydowanie w stronę jazzu, mogłoby być ciekawiej.
Atutem albumu "Maciejewski Variations" jest naturalne brzmienie trąbki i fortepianu
zarejestrowane w przestrzeni kościoła w Trzęsaczu.