Kolejna uczta duchowa od wytwórni Deutsche Grammophon. Tym razem są to Chopinowskie nagrania z lat 50. w wykonaniu mistrza nad mistrzami - Friedricha Guldy. Ten wyjątkowy pianista, a chce się powiedzieć - muzyk grający na fortepianie - jest u nas słabo znany i, nie waham się powiedzieć, niedoceniany.