THE BURIAL - recenzje płyt

Array
(
    [0] => stdClass Object
        (
            [id] => 17145
            [title] => Lights And Perfections
            [alias] => the-burial-lights-and-perfections
            [categories_id] => 1374
            [categories_type_id] => 457
            [introtext] => 
Szkoda, że reszta chrześcijańskich deathcore`owców nie bierze przykładu z The Burial. Podopieczni Facedown Records wyraźnie dają do wszystkim  zrozumienia, kto rozdaje karty w 2012 roku. I szczerze mówiąc, kwartet (sic!) z Indiany szybko stał się moim ulubionym bandem w tym gatunku. 


            [date_publish] => 2012-03-26 00:00:00
            [categoryTitle] => Inne
            [categoryAlias] => inne
            [route] => /muzyka/recenzje/inne/17145-the-burial-lights-and-perfections
            [categoryRoute] => /muzyka/recenzje/inne
            [categoryParenRoute] => /20-lat-audio
            [images] => stdClass Object
                (
                    [lidowe] => Array
                        (
                            [0] => stdClass Object
                                (
                                    [content_id] => 17145
                                    [id] => 11708
                                    [width] => 240
                                    [height] => 240
                                    [alias] => lidowe
                                    [src] => /images/7/0/8/11708-the_burial_lights_and_perfections_max.jpg
                                    [title] => 
                                    [description] => 
                                    [zrodlo] => 
                                )

                        )

                )

            [image] => /images/7/0/8/11708-the_burial_lights_and_perfections_max.jpg
            [link] => /muzyka/recenzje/inne/17145-the-burial-lights-and-perfections
        )

)

THE BURIAL

Lights And Perfections

Wykonanie

Nagranie

Szkoda, że reszta chrześcijańskich deathcore`owców nie bierze przykładu z The Burial. Podopieczni Facedown Records wyraźnie dają do wszystkim zrozumienia, kto rozdaje karty w 2012 roku. I szczerze mówiąc, kwartet (sic!) z Indiany szybko stał się moim ulubionym bandem w tym gatunku.

ZOBACZ WIĘCEJ

PODOBNE BRZMIENIE