Czy Full HD już nie wystarcza? Na to pytanie nie ma prostej odpowiedzi, technika pędzi do przodu i właśnie 4K wydaje się dzisiaj najbardziej obiecującą "pieśnią przyszłości". Przemawiają za tym zarówno rosnące rozdzielczości matryc LCD, jak i przekątne telewizyjnych ekranów. Jeszcze kilka lat temu 32 cale ustawione w salonie były powodem do dumy, a dzisiaj na 50 cali patrzymy z lekkim niedosytem.
Większe ekrany na pewno skorzystają na wyższej rozdzielczości sygnału, problem tylko w tym, że na chwilę obecną nie widać dostarczających go źródeł. Są już wprawdzie zapowiedzi odtwarzaczy Blu-ray z systemem 4K, jednak ze względu na sam standard uzyskują go one tylko na etapie skalowania. Najbliżej 4K są chyba komputery, ale pojawia się problem, co na nich odtwarzać, problem dokładnie ten sam, który dotykał branżę przed upowszechnieniem się płyt Blu-ray. Czy czeka nas jednak kolejna rewolucja?