Wyposażone w przetworniki 600 Ohm Beyerdynamic T1 zostały dostrojone, dzięki czemu dźwięk oryginału został doprawiony nieco większym ciepłem i muzykalnością. Dodatkowe tłumienie w sercu przetwornika Tesla eliminuje zakłócenia w wysokim zakresie częstotliwości.
Kształt membrany został zoptymalizowany, a materiał jednowarstwowej membrany zastąpiono bardziej stabilnym nowoczesnym materiałem kompozytowym. Pozwala to zminimalizować drgania materiału, zapewniając jeszcze czystszą reprodukcję dźwięku. Nowe T1 udoskonalono także w zakresie basu.
Czytaj również testy słuchawek Beyerdynamic
Kabel przyłączeniowy pokryty oplotem tekstylnym z wtyczką typu jack ma zapewniać optymalną transmisję. Przewodniki wykonano z czystej miedzi OCC i mają być jednymi z najlepszych, jakie można tylko zaoferować. Dostarczony przewód może być odłączony od słuchawek i, w razie potrzeby, wymieniony na opcjonalny kabel ze złączem 4pin XLR. Pozwala to użytkownikom wzmacniaczy słuchawkowych z odpowiednimi wyjściami na skorzystanie z "symetrycznej transmisji".
Czytaj również test słuchawek Beyerdynamic T 70
Dzięki zastosowaniu przetworników Tesla o bardzo silnych polach magnetycznych możliwe jest zrekompensowanie dużo wyższych wymagań napięciowych ruchomych cewek o wysokiej impedancji. W rezultacie, T 1 osiąga głośność słuchania, jaką inni producenci mogliby uzyskać jedynie za pomocą przetworników o prostszej konstrukcji i znacznie niższej impedancji. Dźwięk T 1 zapewni tylko technologia Tesla.
Nowe nauszniki zapewniają wygodę. Welur wykonany z pustych w środku włókien transportuje ciepło i wilgoć z dala od głowy użytkownika, dzięki czemu można bardzo długo słuchać muzyką bez efektu "gorących uszu". Nauszniki są miękkie, a to dzięki warstwie pianki z pamięcią umieszczonej pod welurowymi pokrywami zapewnia nausznikom wyjątkową miękkość.
Nowe T 1 będą dostępne od połowy września. Można je przetestować na stoisku beyerdynamic na targach IFA w Berlinie od 4 do 9 września, 2015 (hala 1.2, stoisko 204).
Źródło: Konsbud H-Fi