Zdążyliśmy się już (jako tako) przyzwyczaić do oznaczeń i możliwości, jakie oferuje HDMI 2.0. Urządzenia źródłowe, amplitunery, soundbary i telewizory gwarantują, zgodne z tym standardem, że wszystko będzie działać, jak należy.
Względny spokój i stabilizacja nie potrwa jednak długo, bowiem niedawno ogłoszono specyfikację zupełnie nowego standardu HDMI 2.1. Zapowiada ona gruntowne zmiany i nakreśla kierunek, w jakim podążą choćby amplitunery AV.
HDMI 2.1 oznacza przede wszystkim zwiększenie przepustowości przesyłanych danych; w przypadku HDMI 2.0 jest to 18 Gbps, a HDMI 2.1 przyniesie ponaddwukrotny skok, aż do 48 Gbps. Taka wartość umożliwi transmisję sygnałów 10K, co jest oczywiście pieśnią przyszłości, choć już teraz mówi się o formacie 4K z odświeżaniem 120 Hz – to już bliższa perspektywa.
Jeszcze bardziej namacalne są inne zalety. HDMI 2.1 ma być znacznie bardziej odporne na zakłócenia elektromagnetyczne, co ma przecież duże znaczenie w świecie coraz "gęstszej" siatki urządzeń bezprzewodowych.