Na nowy album Ania kazała czekać długo, poświęciła się bowiem życiu rodzinnemu. Przy okazji odmieniła nieco swoje zaplecze artystyczne: zmieniła management, skład zespołu, producenta i wreszcie na nowo wymyśliła swoją muzykę, pozostawiając na szczęście te elementy, które zawsze były nieodzownymi elementami jej stylu: pastelowe ciepło głosu, szlachetne melodie i szczyptę melancholii w tle.
Źródło: Wytwórnia