Siostrzany duet CocoRosie jest prawdziwym objawieniem
na alternatywnej scenie. Można nawet zaryzykować
twierdzenie, że od czasu Bjork nikt nie
przedstawił tak intrygującej i oryginalnej propozycji.
Po rozwodzie rodziców dziewczynki wychowywały
się oddzielnie. Sierra uczyła się śpiewu operowego.
Bianca złapała hiphopowego bakcyla. Spotkały się po
latach i może połączenie tak odmiennych muzycznych
światów zaowocowała tak niecodziennym dziełem.
Album kieruje nas w krainę dzieciństwa, którą zamieszkują różne duchy. Siostry popuszczają
wodze fantazji, tworząc barwny dźwiękowy melanż. Z nagrań wyziera oniryczna atmosfera. Hipnotyczne,
leniwe melodie ubarwiają dźwięki pozytywek
i dziecięcych zabawek. Słychać odgłosy
zwierząt i dziwne szepty. Sierra wyśpiewuje partie
operowe, a Bianca melodeklamuje. Przedziwna
to muzyka, ale warta poznania.
Grzegorz Dusza
TOUCH & GO/MULTIKULTI