Szczerze mówiąc, po genialnym "Sleepwalker" z rumieńcami na twarzy wyczekiwałem nowego albumu Dead Swans, i z przykrością obwieszczam, że nowa EP dla Bridge9 Records to materiał do bólu wtórny i będący (złą) kwintesencją modern hc z Wysp Brytyjskich.
Co ciekawe, na "Anxiety and Everything Else" słychać nawet wpływ krajan z Brutality Will Prevail oraz odrobinę Rise and Fall. Ale w głównej mierze to wciąż (lubiane) Dead Swans, grające mocno i do przodu, Anno domini 2012 w nieco surowszej odsłonie brzmieniowej i ponownie w samych krótkich formach muzycznych. Tyle że tak ceniony przeze mnie polot został zastąpiony przez rutynę. Owszem, "Anxiety and Everything Else" to wciąż solidna poracja hardcore/punkowej chłosty, ale zupełnie mnie nie rusza i wpada jednym, a wypada drugim uchem.
Mogło być lepiej.
Grzegorz "Chain" Pindor
Bridge9 Records