Longshot to młoda ekipa z Kanady, która para się niczym innym jak melodyjnym hardcore/punkiem. Od razu zaznaczam, że to, co słyszymy na "The Distant" to wariacja na temat dokonań m.in Comeback Kid, lecz podana w naprawdę ciekawy sposób, bez przynudzania.
Spontanicznie nagrana i wydana własnym sumptem EP Longshot powinna przypaść do gustu również fanom Counterparts czy nawet Strike Anywhere, głownie z racji na naprawdę fajne linie melodyczne, umiarkowane wkurwienie i bardzo, ale to bardzo charakterystyczne wokale. Co prawda w dwóch z czterech utworów słyszymy gości (w tym Brendana z Counterparts), ale maniera czarnoskórego frontmana Longshot jest znośna i pasuje do muzyki Kanadyjczyków. Zresztą, ja nie mam nic przeciwko takiej ekwilibrystyce, tym bardziej że brzmi to stosunkowo unikalnie, bez silenia się na bycie "tough".
Sprawdźcie wybitnie koncertowy, miejscami chaotyczny - nomen omen - "Tough Luck" i bezpardonowy, szybki "The Everlasting". Youtube, mediafire - jakkolwiek - ściągajcie, słuchajcie.
Grzegorz "Chain" Pindor