Po poprzedniej płycie odczułem mały niedosyt, więc ponownie sięgnąłem po latynoską płytę. Tym razem bardzo ciekawej artystki, Brazylijki Sabriny Malheiros. Nie jest to płyta najnowsza, lecz z pewnością jedna z lepszych w jej bogatym dorobku.
Artystka świetnie czuje się w delikatnych, wielogłosowych wokalizach, których nie brakuje na albumie. Jest to także bardzo utalentowana autorka piosenek. Equilibria to prawdziwa bossa nova XXI wieku, a więc miks bossa novy, samby, soul, disco i house.
Artystka zwykle współpracuje z największymi gwiazdami brazylijskiej sceny muzycznej, takimi jak: Arthur Verocai, Jose Roberto Bertrami, Ivan Conti, Zé Carlos, Idriss Boudrioua czy Paulinho Braga. Bogate aranżacje utrzymane są w typowych zestawach lounge, głęboki bas, piano rhodes, delikatny, gitarowy wah-wah. Największym atutem Equilibrii są kompozycje. Malheiros jest obdarzona miłym, aksamitnym głosem, jednak niezbyt charakterystycznym. Świetnie pasuje do instrumentów, unisona wykonane są perfekcyjnie, mamy naprawdę do czynienia z mistrzowskim poziomem śpiewania.
Tomasz Jakubowski
KARTEL MUSIC