Spotkanie na festiwalowej scenie duetu unikalnej wokalistki z syberyjskiej Tuwy (na północ od Mongolii) z oryginalnym francuskim mistrzem perkusjonalii Jarrodem Cagwinem. Namchylak słynie ze śpiewu gardłowego, techniki typowej dla rodzimych stron, a jej głos o rozpiętości siedmiu oktaw, bogaty w alikwoty jest ponadto specyficznie modulowany.
Słuchanie spontanicznych wypowiedzi Sainkho Namchylak może wywoływać rozmaite reakcje - od bezgranicznego uwielbienia po totalną negację. Jej kunszt wykonawczy wydawać się może dziecinnie prosty (zresztą artystka przypomina momentami zawodzącą dziewczynkę), lecz są to tylko pozory, bo uzyskanie takiego poziomu umiejętności głosowych wymaga wieloletnich studiów, które artystka ma za sobą.
W czterech utworach, zainspirowanych starymi malowidłami buddyjskimi w chińskich jaskiniach Dunhuang, pełna ekspresji Sainkho Namchylak demonstruje bogatą paletę efektów głosowych. Bodaj najbardziej fascynujące są partie, w których swym głosem wzmacnia uderzenia perkusyjne na bębnie framugowym; wtedy duet wydaje się przypominać o zamierzchłej historii rodzaju ludzkiego. Wczucie się w kontemplacyjną atmosferę prowadzi nieuchronnie do zapadnięcia w trans.
Cezary Gumiński
LEO / MULTIKULTI
