Mało która EP nowego artysty na scenie dubstep(owej) robi takie wrażenie, jak debiut Shift Key. Nie wiem, czy dobrze usłyszałem, ale w BBC Radio One obwieszczono, jakby osoba stojąca za tym projektem była jeszcze nastolatkiem.
Nawet jeśli, to biję brawa i kłaniam się nisko, bo człowiek ów podszywający się pod Shift Key dołącza do trochę elitarnego grona młodych, gniewnych i stawiających coraz śmielsze kroki na scenie electronic dance music, tuż obok duetu Bondax i Disclosure. Dwie ostatnie nazwy to oczywiście odmiennie dźwięki od tego, co proponuje Shift Key, ale chodzi o sam fakt tworzenia dojrzałych rzeczy w tak młodym wieku.
Co zatem składa się na "Let You Down"? Trzy premierowe kompozycje, które zaspokoją gusty zarówno zwolenników superpopularnego teraz trapu, fanow raczej tradycyjnego bassline, jak i tych wszystkich, którzy od dłuższego czasu bratają się charakterystycznymi, dubstepowymi wooblami. To, co cieszy mnie najbardziej, to uniwersalność tych kompozycji, i niemal spójny charakter, mimo rozpiętości gatunek. To wielka zaleta, bo mimo że każda z kompozycji reprezentuje inną stylistykę, EP-kę chłonie się całą i śmiało można umieścić ją w swojej setliście na imprezę. Mocna rzecz.
Shift Key to zdecydowanie jedno z moich odkryć w tym roku. Nie tylko moich, bo koleżka ląduje w labelu Asafa Bogera aka Borgore. Dzięki Ci Panie.
Grzegorz "Chain" Pindor