Pewien amerykański recenzent umieścił muzykę grupy Stilo w takim oto ciągu: "Stańko, Penderecki, Komeda, Seifert, Niemen... Teraz przybywa Stilo". A trafił w jego ręce poprzedni album zespołu "Lisboa Avenue".
Nowe dzieło gitarzysty Wojtka Stasiaka i jego przyjaciół będzie się podobać tym, którzy lubią podróże po stylach w poszukiwaniu pięknych dźwięków. Jeśli się uprzeć, znajdziemy tu elementy: folku, etno, akustycznego i progresywnego rocka, muzyki współczesnej i jazzu.
- To chyba nasza najbardziej akustyczna i etniczna płyta - twierdzi Stasiak. - Duża w tym zasługa perkusjonalisty Adama Rozenmana, który swoim rozbudowanym instrumentarium z różnych stron świata stworzył sugestywny background kojarzący się z dobrze pojętą world music czy folkiem.
Fenomen Stilo polega na tworzeniu muzyki, jakiej jeszcze nikt nie grał. Gitara lidera, perkusjonalia Rozenmana, skrzypce Zuzy Kuczbajskiej i bas Tomasza Żura czarują brzmieniem, intrygują rytmami, wpadają w ucho melodią, która nie chce się odkleić. W kilku utworach dołącza druga skrzypaczka Sylwia Świątkowska. Jest w tej muzyce coś magnetycznego i onirycznego zarazem. Etno-trans? Instrumenty zaskakują realizmem, są na wyciągnięcie ręki. Realizacja wręcz audiofilska.
Marek Dusza
HAVRY RECORDS