Dźwięki płyty "Truth To Power" są jak zimny prysznic w upalny dzień. Najpierw chce się odskoczyć, a chwilę później doznaje rozkoszy. A dwie chwile później kiwamy głową, kołyszemy się do rytmu, podśpiewujemy razem z gitarzystą Jeanem-Paulem Bourellym.
Nic dziwnego, skoro ten zwalisty huligan elektrycznej gitary wziął sobie do kompanii kumpla z podwórka Darryla Jonesa i perkusistę Willa Calhouna. Przednia zabawa, tym bardziej że znajdziemy tu echa Jimiego Hendrixa. Bourelly naśladuje nawet jego styl śpiewania.
To nowe supertrio ma wszelkie zadatki, by zrobić furorę na każdym festiwalu, nie tylko jazzowym. W promocji powinna pomóc im przeszła działalność. Gitarzysta pojawił się na albumie "Amandla" Milesa Davisa, grał u Elvina Jonesa, McCoy Tynera i Pharoaha Sandersa. Darryl Jones wspierał rytmicznie Milesa Davisa, Stinga i Petera Gabriela, by wreszcie stać się nieoficjalnym członkiem Rolling Stonesów. Will Calhoun to motor zespołów: Living Colour, Public Enemy, B.B. Kinga i Wayne`a Shortera.
Przyświeca im jeden cel: dobra zabawa przy rytmicznej i melodyjnej muzyce. A tej znajdziemy na tej płycie co niemiara. Co ważne, to nowe kompozycje członków zespołu.
Marek Dusza
ENJA/GIGI