Nie wiem czy ktokolwiek tęskni za starym obliczem Bring Me The Horizon (chodzi tutaj o "Count Your Blessings"), ale Szwedzi z The Final Tide najwyraźniej tak. Całe szczęście, że deathcore`owy klasyk nie jest dla nich ostateczną wykładnią i panowie próbują znaleźć swój styl.
Cztery premierowe utwory zawarte na "An Avalanche of Fictional Tragedies" są dowodem na to, że nawet w wyeksploatowanej już stylistyce, notorycznie urozmaicanej elektroniką, można nagrać coś intrygującego, brutalnego, świeżego ale bardzo surowego. Post-hardcore`owe wpływy w twórczości The Final Tide starają się dominować, ale nie ma co ukrywać, przez aż jedenaście minut co bardziej zorientowanym będzie to przypominać Bring Me The Horizon.
Przebłyski własnego talentu pojawiają się w najlepszym na EP "It Beats For You" i liczę na to, że Ci młodzi chłopcy, tak ochoczo screamujący (czterech z pięciu śpiewa), podążą właśnie tą drogą. Emocjonalną, momentami epicką (końcówka w stylu Devil Sold His Soul) no i przede wszystkim wykraczającą poza to, co gra się nie tylko w Szwecji, lecz także w całej Europie.
Grzegorz "Chain" Pindor