Rosalie. (nie mylić z robiącą światową furorę hiszpańską wokalistką Rosalią) zadebiutowała dwa lata temu płytą "Flashback", za którą została nagrodzona Sankami "Gazety Wyborczej". O tym, że był to trafny wybór, świadczy jej najnowsza płyta "IDeal".
Urodzona w Berlinie polska wokalistka mocno rozwinęła się muzycznie. Z pomocą wielu producentów stworzyła intrygujące brzmienie, do którego najbardziej pasuje określenie alternatywne r&b z domieszką elektroniki i hiphopowymi akcentami, jak w piosenkach "Najbliżej" i "Spływa".
Bit jest tu wyrazisty, muzyka intensywnie pulsuje. Rosalie. ciągnie także do soulowej piosenki spod znaku jej młodzieńczych fascynacji (Kelis, Mary J. Blige, Aaliyah). Parkietowy potencjał mają "Nie mów" i "Chodź, Chodź, Chodź". To one wpadają w ucho jako pierwsze, ale są tu także zdecydowanie spokojniejsze, refleksyjne kawałki, jak "Moment", "Chmury" czy nu soulowa "Ciemność".
Wokalistka śpiewa je z uczuciem, zbliżając się do zmysłowego szeptu. Rosalie. tym razem niemal całkowicie zrezygnowała z piosenek śpiewanych po angielsku (wyjątkiem jest utwór tytułowy, okraszony latynoskimi akcentami).
"IDeal" to jedna z najciekawszych polskich propozycji w kategorii r&b, jaką od dawna słyszałem, choć do tytułowego" ideału" jeszcze trochę jej brakuje.
Grzegorz Dusza
Universal