Pascal Le Boeuf gra na fortepianie i instrumentach klawiszowych, a w jego nagraniach częstym gościem, jak tu, jest brat bliźniak Remy, grający na sentymentalnie brzmiącym saksofonie altowym. Choć Amerykanin zdobył dwukrotną nominację do Grammy w kategorii kompozycji, nie wydaje się, aby był postacią popularną poza środowiskiem fanów.
Istotną rolę w układaniu pejzaży muzycznych Pascala Le Boeufa odgrywa niekonwencjonalne wykorzystanie w aranżacjach instrumentów smyczkowych. Te partie nie są nigdy przesłodzone, a najczęściej pełne pikanterii.
W nagraniu płyty "Ritual Being" bierze udział aż trzynastu wiolinistów w różnych konfiguracjach, trzy saksofony, perkusja oraz bardzo popularna kontrabasistka Linda May Han Oh.
Kompozycje Le Boeufa plasują się między współczesną kameralistyką a jazzem, co szufladkuje je w trzecim nurcie. Jest to rzadka forma wypowiedzi, a Le Boeufowi udało się stworzyć fascynującą brzmieniami i klimatami hybrydę.
Istotną rolę odegrały tu partie aranżowane, w których wyraźnie wyczuwalny jest jazzowy puls. Paleta nastrojów jest bogata i każdy z czternastu utworów ma niepowtarzalny charakter.
Muzykę cechuje mocno zaakcentowany, jakby do filmu, charakter ilustracyjny. Co ciekawe, słuchając albumu nie odczuwamy, aby muzycy realizowali dokładnie zamysł kompozytora, ich gra sprawia wrażenie swobodnej improwizacji.
Cezary Gumiński
Soundspore