Brytyjka Imogen Heap przyzwyczaiła nas do niekonwencjonalnego podejścia do muzycznej materii. Dla jednych jej piosenki mogą wydać się dziwne, bełkotliwe, nie do słuchania. Dla innych - nieszablonowe, odkrywcze, znamionujące geniusz artystki. Nie zmieni tej opinii także najnowsza płyta.