Jeff Buckley za życia wydał tylko jedną studyjną płytę "Grace", która uchodzi za prawdziwą biblię męskiej wokalistyki. Niestety, wspaniale zapowiadającą się karierę przerwała jego tragiczna śmierć w nurtach Missisipi. Po latach artysta ma jednak wciąż wielu wielbicieli, także wśród bardzo młodych wykonawców, często powołujących się na jego twórczość.