JOHN LEE HOOKER, JR. - recenzje płyt

Array
(
    [0] => stdClass Object
        (
            [id] => 29727
            [title] => The Healer
            [alias] => john-lee-hooker-the-healer
            [categories_id] => 1369
            [categories_type_id] => 457
            [introtext] => Wznowienie kultowej pozycji z 1989 r. nie tylko w dyskografii samego Hookera, ale także w kategorii bluesa. W postaci tego wielkiego bluesmana najbardziej frapowało to, że swym mocnym głosem właściwie melodeklamował, bo w rankingu gitarzystów nie był uznawany za postać wiodącą.

            [date_publish] => 2023-01-22 07:59:14
            [categoryTitle] => Blues
            [categoryAlias] => blues
            [route] => /muzyka/recenzje/blues/29727-john-lee-hooker-the-healer
            [categoryRoute] => /muzyka/recenzje/blues
            [categoryParenRoute] => /20-lat-audio
            [images] => stdClass Object
                (
                    [lidowe] => Array
                        (
                            [0] => stdClass Object
                                (
                                    [content_id] => 29727
                                    [id] => 70537
                                    [width] => 1200
                                    [height] => 1200
                                    [alias] => lidowe
                                    [src] => /images/5/3/7/70537-john-lee-hooker-the-healer-okladka.jpg
                                    [title] => John Lee Hooker - The Healer
                                    [description] => John Lee Hooker - The Healer
                                    [zrodlo] => 
                                )

                        )

                )

            [image] => /images/5/3/7/70537-john-lee-hooker-the-healer-okladka.jpg
            [link] => /muzyka/recenzje/blues/29727-john-lee-hooker-the-healer
        )

)

JOHN LEE HOOKER, JR.

The Healer

Wykonanie

Nagranie

Wznowienie kultowej pozycji z 1989 r. nie tylko w dyskografii samego Hookera, ale także w kategorii bluesa. W postaci tego wielkiego bluesmana najbardziej frapowało to, że swym mocnym głosem właściwie melodeklamował, bo w rankingu gitarzystów nie był uznawany za postać wiodącą.

ZOBACZ WIĘCEJ

PODOBNE BRZMIENIE