Słusznie koledzy z innych redakcji chwalą debiut Kamp. Niezbyt specjalnie rozumiem jednak czepianie się momentami dość prostych aranży i braku objawów kompozytorskiego geniuszu, skoro ten zespół tak naprawdę dopiero pokaże, na co go stać.
Słusznie koledzy z innych redakcji chwalą debiut Kamp. Niezbyt specjalnie rozumiem jednak czepianie się momentami dość prostych aranży i braku objawów kompozytorskiego geniuszu, skoro ten zespół tak naprawdę dopiero pokaże, na co go stać.