Tytuł nowej płyty metalowców z Richmond, w połączeniu z dosyć ascetyczną okładką ukazującą wysuszoną pustynię z kłębami dymu w tle, może sugerować, że to jedno z ostatnich dokonań w karierze Lamb Of God. Sami zainteresowani nie mówią "nie", lecz i oni nie są do końca pewni, jakie będą dalsze losy zespołu.