Array
(
[0] => stdClass Object
(
[id] => 16010
[title] => No Deal
[alias] => melanie-de-biasio-no-deal
[categories_id] => 1375
[categories_type_id] => 457
[introtext] => Jazz ma mnóstwo oblicz, o których pewnie nie muszę wam opowiadać, gdyż
znacie je na wylot. I gdy wydawało się, że w tej materii niewiele nowego
można zaproponować, ni z tego, ni z owego na scenę wyskakuje Belgijka
Melanie De Biasio i mrozi krew w żyłach posępnymi pieśniami upakowanymi
na krążku "No Deal".
[date_publish] => 2014-05-06 00:00:00
[categoryTitle] => Jazz
[categoryAlias] => jazz
[route] => /muzyka/recenzje/jazz/16010-melanie-de-biasio-no-deal
[categoryRoute] => /muzyka/recenzje/jazz
[categoryParenRoute] => /20-lat-audio
[images] => stdClass Object
(
[lidowe] => Array
(
[0] => stdClass Object
(
[content_id] => 16010
[id] => 10588
[width] => 240
[height] => 240
[alias] => lidowe
[src] => /images/5/8/8/10588-melaniedebiasionodeal_max.jpg
[title] =>
[description] =>
[zrodlo] =>
)
)
)
[image] => /images/5/8/8/10588-melaniedebiasionodeal_max.jpg
[link] => /muzyka/recenzje/jazz/16010-melanie-de-biasio-no-deal
)
)
Jazz ma mnóstwo oblicz, o których pewnie nie muszę wam opowiadać, gdyż
znacie je na wylot. I gdy wydawało się, że w tej materii niewiele nowego
można zaproponować, ni z tego, ni z owego na scenę wyskakuje Belgijka
Melanie De Biasio i mrozi krew w żyłach posępnymi pieśniami upakowanymi
na krążku "No Deal".