Array
(
[0] => stdClass Object
(
[id] => 13975
[title] => Like A Drug
[alias] => archangelica-like-a-drug
[categories_id] => 1377
[categories_type_id] => 457
[introtext] => Klęska urodzaju to ciekawe zjawisko. Kapel grających szeroko rozumiany progressive albo inny artrock mamy bowiem w bród i jeszcze troszeczkę. Z jednej strony to dobrze, bo wyłapiemy dzięki temu prawdziwe perełki, ale za to z drugiej może ogarnąć nas uczucie przesytu oraz pragnienie różnorodności i innowacji.
[date_publish] => 2013-07-25 00:00:00
[categoryTitle] => Rock
[categoryAlias] => rock
[route] => /muzyka/recenzje/rock/13975-archangelica-like-a-drug
[categoryRoute] => /muzyka/recenzje/rock
[categoryParenRoute] => /20-lat-audio
[images] => stdClass Object
(
[lidowe] => Array
(
[0] => stdClass Object
(
[content_id] => 13975
[id] => 8593
[width] => 240
[height] => 240
[alias] => lidowe
[src] => /images/5/9/3/8593-archangelicalikeadrug_max.jpg
[title] =>
[description] =>
[zrodlo] =>
)
)
)
[image] => /images/5/9/3/8593-archangelicalikeadrug_max.jpg
[link] => /muzyka/recenzje/rock/13975-archangelica-like-a-drug
)
)
Klęska urodzaju to ciekawe zjawisko. Kapel grających szeroko rozumiany progressive albo inny artrock mamy bowiem w bród i jeszcze troszeczkę. Z jednej strony to dobrze, bo wyłapiemy dzięki temu prawdziwe perełki, ale za to z drugiej może ogarnąć nas uczucie przesytu oraz pragnienie różnorodności i innowacji.