Dwa lata temu, po długiej przerwie od 1980 r. i spotkania z Michaelem Breckerem, Pat Metheny nagrywał i występował z zespołem, w którym grał saksofonista - Chris Potter. To muzyk nieprzeciętny, bo Metheny tylko takich sobie dobiera.
Dwa lata temu, po długiej przerwie od 1980 r. i spotkania z Michaelem Breckerem, Pat Metheny nagrywał i występował z zespołem, w którym grał saksofonista - Chris Potter. To muzyk nieprzeciętny, bo Metheny tylko takich sobie dobiera.