Czy brak wyraźnego wstępu, muzyczne podążanie pod prąd i olewanie mody na płaskie pioseneczki bez polotu może dać coś ciekawego i zarazem przyjaznego dla ucha? Cóż, zestawienie podane w tytule sugeruje, że pytanie robi się nieco retoryczne.
Czy brak wyraźnego wstępu, muzyczne podążanie pod prąd i olewanie mody na płaskie pioseneczki bez polotu może dać coś ciekawego i zarazem przyjaznego dla ucha? Cóż, zestawienie podane w tytule sugeruje, że pytanie robi się nieco retoryczne.