Gdy rockowi wyjadacze zawodzą nas swoimi odgrzewanymi produkcjami, The Cambiata wkracza na rynek może nie z innowacyjną, ale na pewno świeżą produkcją. Krążek nie nudzi się szybko dzięki odpowiedniemu wyważeniu wszystkich składowych, jak choćby w "For Zelda Fitzgerald". Wśród jedenastu kompozycji niewiele jest takich, przy których brakuje ostatecznego szlifu.