Koledzy z innych redakcji doszukują się w nowej pozycji Thy Disease nawet wpływów djentu czy prog metalu. Ja nie podzielam ich opinii. "Costumes of Technocracy"
to zbyt intensywne granie, aby wplatać tu ambietnowe przestrzenie i
polirytmię, której nijak sobie w krakowskiej formacji nie wyobrażam.