Po licznych zmianach w składzie (w tym ostatniej nierzutującej jednak na album "Hydra"), grupa pozwala sobie na lawirowanie po najrozmaitszych nurtach muzycznych, a ponadto na zaproszenie gości z - nie bójmy się tego powiedzieć - skrajnie innego kawałka muzycznego świata. Dlatego właśnie, poniekąd z tego powodu, materiał na "Hydra" jest tak zróżnicowany.