Mocno stęskniliśmy się za nowymi nagraniami The Rolling Stones, ale na razie musimy zadowolić się solowym albumem gitarzysty zespołu Keitha Richardsa. 71-letni muzyk najwyraźniej uznał, że nie ma co czekać na kolegów z zespołu, tym bardziej że od wydania ostatniej płyty sygnowanej jego nazwiskiem "Main Offender" minęły 23 lata.