Eliot Sumner dała się poznać pięć lat temu, kiedy opublikowała album pod szyldem I Blame Coco. Aby uniknąć taniej sensacji, nie chciała podpierać się wówczas nazwiskiem słynnego ojca Stinga. Sukces tamtej płyty sprawił, że teraz nie musi już nic nikomu udowadniać i z czystym sumieniem może pracować na własne konto.